Mieliśmy pozbyć się zapasów zbóż przed żniwami, prawdopodobnie zostało ich o 6 milionów ton za dużo Wiadomości Rolnicze Polska

6 milionów to jednak trochę dużo

Oczywiście liczba ludności nadal rosła i ktoś z 1968 roku prawdopodobnie uznałby nasz dzisiejszy świat za niewyobrażalnie zatłoczony; Delhi, miasto, w którym Ehrlich rozpoczyna swoją książkę, powiększyło się dziesięciokrotnie z 3,2 miliona do około 32 milionów. Ale ten wzrost zwolnił do tempa, którego prawdopodobnie nie spodziewał się tłum bombowy, nawet jeśli świat okazał się o wiele lepszy w absorbowaniu tego wzrostu, niż można było przewidzieć. Jednak inna grupa widzi te 10,4 miliarda i obawia się, że nigdy ich nie osiągniemy. Mniejszą uwagę zwracają na pozorny ogrom 8 miliardów, a większą na spowalniające tempo wzrostu populacji, która wciąż rośnie, ale w tempie mniejszym niż 1 procent rocznie – najwolniej od co najmniej 1950 roku.

6 milionów to jednak trochę dużo

Praktycznie w każdym zakątku globu ludzie rodzą mniej dzieci niż ich rodzice czy dziadkowie. Od XVIII wieku, przedednia rewolucji przemysłowej, notujemy przyspieszenie przyrostu ludności świata, który nie zatrzymał się do dziś. Wciąż zarysowana była ogromna dysproporcja pomiędzy Azją, a resztą świata.

Jak określamy liczbę ludności w dawnych czasach?

Dziś tempo przyrostu liczby ludzi jest ponad dwa razy mniejsze niż w rekordowym 1968 roku. To jednak nie wpływa na fakt, że ludzi w najbliższych latach wciąż będzie przybywać. Około 2000 lat temu, liczba ludzi na Ziemi wynosiła zależnie od szacunków od 150 do 300 milionów. To całkiem dużo, zważywszy, że przez kolejne 1000 lat wcale nie przybyło wielu ludzi.

  1. W roku 1994 pojawiła się publikacja naukowców ze Stanford University, którzy sugerowali, że na Ziemi powinno być co najwyżej 1,5 do 2 miliardów ludzi.
  2. Liczba ludzi na Ziemi stale rośnie i około 15 listopada ma wedle szacunków przekroczyć magiczną liczbę 8 miliardów.
  3. Ale najbardziej – i tu pewnie jestem w mniejszości, bo spór koncentruje się wokół spraw światopoglądowych – najbardziej, wręcz do białości, wkurza mnie to, że wykorzystano moją ciężko zarobioną forsę na budowę takiego paskudztwa!

Napisał ją na polecenie dyrektora wykonawczego Sierra Club, Davida Bowera, który był głęboko zaniepokojony ekologicznymi skutkami Nasdaq Nosedive – Gdzie dalej populacji. Według demografów z działu ludności ONZ 15 listopada 2022 roku urodziła się 8-miliardowa osoba na naszej planecie.

5 miliarda wonów – ile to złotych i jak dużo osób ogląda Squid Game?

Slogany przeszły więc od «Posiadanie tylko jednego dziecka jest dobre» do «Jedno to za mało, podczas gdy dwoje jest w sam raz». Polityka jednego dziecka pomogła doprowadzić do matki wszystkich dywidend demograficznych, ponieważ populacja Chin w wieku produkcyjnym wzrosła z 594 milionów w 1980 roku do nieco ponad 1 miliarda w 2015 roku. Wskaźnik zależności – łączna liczba osób młodych i starszych w stosunku do liczby osób w wieku produkcyjnym – spadł z ponad 68% w 1980 roku do mniej niż 38% w 2015 roku, co oznaczało więcej pracowników na każdą osobę niepracującą.

6 milionów to jednak trochę dużo

Tak naprawdę dzietność była znacznie większa w dawnych czasach, ale też śmiertelność była bardzo duża, a większość młodych ludzi nie dożywała wieku, w którym mogła rozpocząć reprodukcję i przyczynić się do wzrostu ogólnej populacji ludzkości. Obecnie tempo przyrostu ludności na świecie https://www.fx770.net/z-christmas-by-is-will-the-santa-stick-um-26-grudzien-2019-26-grudzien-2019/ (2022 rok) wynosi średnio około 4,2 urodzeń na sekundę, czyli w ciągu roku przybywa nas około 133 milionów. Na poniższym wykresie widać zmianę tempa urodzeń w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat w podziale na kontynenty. Spadł również wskaźnik populacji, do poziomu około 1 procenta.

Leave a reply

Este sitio usa Akismet para reducir el spam. Aprende cómo se procesan los datos de tus comentarios.